Po co
obiecujesz góry, skoro sam nie potrafisz wspiąć się na lekki
pagórek?
Po co
wypowiadasz słowa, które w rzeczywistości nie mają żadnego
pokrycia?
Już wiem,
dlaczego po nich odczuwam coraz większy głód.
Są
oszukanym pokarmem.
Nie
zarzucam, że były kłamstwem. Pewnie tak myślałeś. Raczej bujałeś w obłokach. Bo wydawało ci się, że twoje myśli wyrażone słowami mają znaczenie.
Prosta,
zwykła sytuacja portafiła zweryfikować jak duża odległość
dzieli cię pomiędzy tym co myślisz, mówisz a tym co robisz i jaką
przyjmujesz postawę.
To przepaść.
W swoich
własnych myślach jesteś bohaterem, wykazujesz się odwagą. Twoje
myślenie jest wzniosłe i wzruszające. Wypowiadasz własne myśli
jak magiczne zaklęcia.
Niestety są
martwe. Nie mają żadnej mocy. To tylko myśli i słowa, w które
nie wierzysz nawet Ty sam.
Bo wiara bez
uczynków jest martwa...
W samego
siebie również...
"Martwe myśli", Ayo, 07.12.2015
"Martwe myśli", Ayo, 07.12.2015
No własnie, znam takie postawy z autopsji. Zawsze powtarzam:"obróć słow dziesięć razy..." Pewnie i mi zdarzały się obietnice bez pokrycia, chociaż bardzo się tego wystrzegam, odkąd wiem jak rzucane na ośleb sprawiają zawód...
OdpowiedzUsuńNietety bywamy niekonsekwentni. Zdarza się to każdemu z nas. Szkoda, że coraz częściej.
UsuńTak, niedotrzymane słowa sprawiają zawód...
Wiele słów jest teraz rzucanych na wiatr...
OdpowiedzUsuńWiele i to bardzo. W potocznej rozmowie nie jest zważane na to co się mówi.
UsuńZdecydowanie kiedyś słowa miały większe znaczenie.
Słowa oswajają, budują bliskość, a gdy zaufasz... niestety, waga słów niewielu jest znana w dzisiejszym świecie.
OdpowiedzUsuńCzęsto się zastanawiam dlaczego ludzie nie szanują własnych słów.
Każdemu się zdarza powiedzieć czasem coś na wyrost, ale ważne słowa nie powinny być traktowane tak lekko.
Sama spadłam kiedyś w tę przepaść między obietnicą a niespełnieniem. Boli jak mało co.
Ciepłe uściski dla Ciebie Kochana.
Najbardziej bolesna jest sprzeczność między tym, co zostało powiedziane a tym co zostało uczynione bądź nie. Dziś dużo się mówi, wręcz trąbi, stąd też dużo się słyszy. Niestety nic więcej...
UsuńNatomiast każdy ma prawo do błędu. Do tego, że zdarzy się przeliczyć z własnymi słowami.
Wystarczy się do tego przyznać. Być uczciwym wobec innych i wobec samego siebie.
Niestety, chyba coraz więcej osób nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi.
A może to ja jestem zbyt wymagającym odbiorcą...
Pozdrawiam i ściskam :)
proste jedni mówią tylko po to aby zyskać przychylność innych a co do czego zminni są jak politycy 1/3 nie dotrzymują .
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz być syta nie jedź podczas oglądania telewizji bez rozpraszaczy uwagi :P
-Anonimowy.
Ludzie mówią by mówić.
OdpowiedzUsuńTymczasem każde słowo powinno być przemyślane, wyważone. Bo może sprawić ból.
Pozdrawiam
Zdarza się, że mówimy pod wpływem impulsu, emocji. Najgorsza natomiast jest w nas sprzeczność komunikatów, które wysyłamy. Różnice pomiędzy tym co mówimy a tym jak postępujemy. Jest to nieuczciwe. Oszukujemy innych oraz samych siebie.
UsuńPozdrawiam
Aż się popłakałam... tak bardzo trafiłaś w sedno mojej obecnej sytuacji... dziękuję Ci za tak piękne ubranie w słowa tego co czuję...
OdpowiedzUsuńTradycyjnie zapraszam do siebie :)
To niezwykłe, że opisując własne doświadczenia odzwierciedlamy innym ich własne położenie bądź sytuację.
UsuńDziękuję, że tak oceniasz ten tekst jak również za zaproszenie.
Pozdrawiam :)
Słowa przecinają powietrze i wpadają do naszych uszu lub delikatnie osiadają pod powiekami. Pamiętamy je niekiedy latami. Słowa są magią, różdżką. Czyny zaklęciem.
OdpowiedzUsuńSłowa, ciąg uformowanych liter, faktycznie przypominają magię. Jednakże bez czynów magia nie ma swej mocy.
UsuńPozdrawiam :)
Głosić ideały a podążać nimi to często dwie różne sprawy. Nie ma się jednak co załamywać tym że za nimi nie nadążamy, bo ideał ma to do siebie że jest nie do osiągnięcia. On ma jedno prawdziwie zasadnicze zadanie - ma wskazywać właściwy kierunek bez względu na to co sobie pomyślimy, zażyczymy, czy zrobimy.
OdpowiedzUsuńDawno przestałem dziwić się ludzkiej ułomności i niedoskonałości. Coraz częściej pretensje mam wyłącznie do siebie że oczekiwałem cudu i dałem się nabrać na słowa, dbam przez to coraz bardziej o to by nikogo nie rozliczać z jego postępowania jako osoby. Staram się rozliczać wyłącznie błędne postawy. To prawda że one nie istnieją w oderwaniu od konkretnego człowieka, ale człowiek nie jest ideałem ("a kto jest bez winy...").
Pozostaje wybaczać, ale nie zapominać i samemu starać się nie popełniać błędów, o czynieniu zła i krzywdy nie wspominając - a jeśli już się tak zdarzy to starać się to wynagrodzić, a potem ciągle iść przed siebie szukając jak najczęstszych styczności z ideałem.
Pozdrawiam i uśmiech wysyłam :)
Również staram się usilnie nie rozliczać innych z postępowania, raczej próbuję tłumaczyć i usprawiedliwać, choć czasem się chyba nie da. Mam świadomość, że sama nie jestem idealna. Zawód, rozczarowanie kimś, jest uczuciem, które wypływa samoistnie i zupełnie naturalnie. To się po prostu czuje.
UsuńPrzyłączam się do Twoich słów. Wybaczam, jednocześnie wyciągam wnioski. Oczywiście wymagam również od siebie, żeby czasem nie postawić kogoś w podobnej sytuacji.
Dziękuję za istotne słowa.
Z wdzięcznością przesyłam uśmiech wraz z pozdrowieniem :)
Tak Ayo, Twoj blog jest bardzo osobisty;
OdpowiedzUsuńprzemyslenia rowniez; nie do komentowania.
Gorace pozdrowienia Ci przesylam :)
Dziękuję Alenko :)
UsuńSzanuję wypowiedź jak i jej brak :)
Zachęcam, jeżeli czytelnik odczuwa chęć/potrzebę odniesienia się do tego co piszę. Czasem nasze osobiste doświadczenia odzwierciedlają również sytuację innych.
Pozdrawiam cieplutko:)
Czasem myślę, że człowiek tak dużo gada, że zaczyna niezwracań uwagi na treści przez siebie wyrażane. Kiedy powiesz mu, że powiedział to czy tamto, to często jest w szoku i mówi:
OdpowiedzUsuń- To ja tak powiedziałem ? Naprawdę ? O kurde, to przepraszam.......
Czasem jednak na przepraszam jest już za późno.
Najgorsze jest mysleć jedno a mówić i robić drugie. Jednym zdaniem być kimś, kim się nie jest.
UsuńTak, dokładnie. Gdy tylko myślimy na nic się to zdaje. Puste plany, bez czynów są niczym. Ważne, żeby umieć swoje imaginacje realizować :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam na mój nowy blog z opowiadaniem, pojawił się dziś I rozdział --> http://far-away-from-normality.blogspot.com/ . Będzie mi niezmiernie miło, gdy przeczytasz i skomentujesz :)).
Sztuką jest nie oszukiwać samego siebie a przy okazji innych...
UsuńDziękuję