sobota, 23 maja 2015

Nigdy nie mów NIGDY

Mogę odetchnąć.
Co prawda na jak długo- tego nie wiem. Trudno przewidzieć, co w zanadrzu szykuje dla nas życie.
Ale na tę chwilę mogę przystopować, „złapać oddech” i poczuć cudowny zapach wiosny w pełni... Pochłonięta bez reszty, zapominam o tym, by zatrzymać się choć na chwilę- po to, by nakarmić wszelkie zmysły pięknem otaczającej przyrody. Ferwor codziennych zmagań skutecznie izoluje mnie od tego, za czym tęsknię w głębi duszy...


Uff...
Udało się pokonać przeszkody i osiągnąć coś, co dla mnie zdawało się być nieosiągalne.
I nie w tym rzecz, co jest tym osiagniętym celem- istotą sprawy jest samo życie, a dokładniej to, jak porafi nas zaskoczyć.

Tak na dobrą sprawę to nawet nie wiem co o tym mysleć. Uśmiech losu: spotkanie właściwych osób, we właściwym miejscu i czasie? Niby splot przypadków a jednak wyczuwam w tym jakieś Wyższe kierownictwo. Tak jakby jakieś przychylne siły działały na moją korzyść. Nagły i jednocześnie niezwykły obrót spraw. Rezultat - zaskoczył mnie samą- lepszy niż życzyłam sobie w swoich nieśmiałych marzeniach. Postaram się to docenić i puścić w obieg otrzymane dobro. Nauczyłam się jeszcze jednego: od tego czasu nigdy nie powiem NIGDY.

Żyjesz sobie pomalutku, dzień jak co dzień, a na horyzoncie nie widać żadnej nadziei na zmianę? Wydaje Ci się, że już nic się nie wydarzy, a jeśli już to nic dobrego? Zapewniam – tylko Ci się wydaje.

Życie ma dla nas niespodzianki. Na szczęście nie tylko te niemiłe.

Nigdy nie mów NIGDY, Ayo,  23.05.2015

14 komentarzy:

  1. Jest dokładnie tak jak mówisz tylko często tracimy nadzieję na lepsze jutro ale trzeba myśleć pozytywnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie tracić z oczu tego co najważniejsze... :-)

      Usuń
  2. Najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać, żeby walczyć o swoje marzenia, cele do końca. Miałem mnósto takich sytuacji, kiedy wszystko brało w łeb, kiedy jedne obowiązki nakładały się na drugie, kiedy miałem tyle do nauki, że sam stwierdziłem " nie dam rady " . Zasakakujące było to ,że albo otrzymałem jakiś telefon, albo na egzaminie akurat były te pytania, które uratowały mnie od poprawki. Najważniejsze jest to, żeby nigdy nie odpuszczać. Trzeba zawsze walczyć do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zawsze znajdzie się jakieś wyjście awaryjne... Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Ja zawsze powtarzam, że po każdej burzy przychodzi słońce. I zachęcam aby każdy powiesił sobie taki napis w miejscu w którym najczęściej przebywa. To święta prawda - i pocieszenie na gorsze chwile.
    Zapraszam do mnie KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki pozytywny napis z całą pewnością nie zaszkodzi.

      Usuń
  4. Motywujący wpis. Doskonale się z Tobą zgadzam. W moim życiu także splot wydarzeń pokazał mi, że nie warto się niczym załamywać. Czas jest lekiem na całe zło. Nie realne byłoby, gdyby zawsze było źle ;) Dlatego najważniejsze, by cierpliwie czekać na przyjście dobrego okresu ;) Pozdrawiam.
    http://pocomiwiecejx3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą cierpliwością u mnie zdecydowanie gorzej. Przyznam jednak, że ja się nie poddałam. Po prostu przestałam oczekiwać i robiłam swoje, aż tu nagle... ciąg dalszy znasz z posta. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Prawda. Bardzo szczery i motywujący post

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, wiem dokładnie jak to jest nie mieć czasu, by zauważyć choćby zmianę pory roku... ale wiem też jakie to uczucie, gdy nagle wszystko zmienia bieg i czujesz, że ktoś na górze usuwa przeszkody z Twojej ścieżki. Takie chwile są dla mnie empirycznym dowodem istnienia Boga i pokrzepiają na długo.
    Życzę Ci, by ten stan trwał jak najdłużej i by to, co Cię pochłania przyniosło Ci satysfakcję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagoda, jak zwykle doskonale mnie rozumiesz. Jak to dobrze, że tyle wokół bratnich dusz. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa Tobie i przedmówcom, niech nabiorą mocy... Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  7. nigdy nie mów nigdy... doskonałe podsumowanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dziś koniec marudzenia! Pozytywnie i do przodu! Nigdy nie mówimy nigdy :)
    Zapraszam do siebie :)
    fochzprzytupem.blogspot.com
    instagram.com/fochzprzytupem
    https://www.facebook.com/pages/FOCH-z-przytupem/727676660654507

    OdpowiedzUsuń