sobota, 19 listopada 2016

Rozmowa z Bogiem


Rozmowa z Bogiem.

- Ojcze, chciałabym Ci o czymś powiedzieć. Jest coś, czego pragnę.

- Wiem, o tym.

- Dlaczego więc nie mogę tego mieć? Wciąż się modlę, nieustannie Cię o to prosząc. Czasem tracę wiarę i cierpliwość.

- Otwórz zatem oczy i serce. Spójrz jak wiele już Ci ofiarowałem.Ty jesteś niecierpliwa i chciałabyś otrzymać wszystko naraz, od razu, natychmiast. Tym usilnym pragnieniem próbujesz na Mnie to wymusić. A Ja wiem lepiej co jest dla ciebie dobre. Powiedz Mi jak się czujesz, gdy ktoś wywiera na tobie presję? Dlaczego więc Mnie nękasz i nie masz do Mnie zaufania? Na wszystko jest odpowiedni czas. Nic się nie opóźni ani nie przyjdzie za wcześnie. Nie spowoduj więc Mojego gniewu, żebym nie zabrał Ci tego, co już ode Mnie otrzymałaś. Składaj podziękowania i zaufaj, że niczego nie czynię bez powodu. Ja widzę to, czego nie widzisz ty. I to co ty uważasz za „dobre” wcale takie być nie musi.
A teraz wstań i czyń dobro. Pomagaj innym, witaj Słońce i dziękuj, że tak cierpliwie świeci nie uskarżając się na swój los. Jak będziesz wdzięczna za to co masz, za widok i możliwość dotyku każdego drzewa, które na co dzień mijasz, wierz Mi, że to drzewo, ba! i każda roślina obok odczuje twoją wdzięczność, a tym samym zaniesie ją do Mnie. A Ja już wiem co czynić.

- Dziękuję Ci, Ojcze.



Ayo, Rozmowa z Bogiem, 19.11.2016

czwartek, 10 listopada 2016

Nagość


Nagość.

Stojąc przed Twoim obliczem - poddaję się.
Bez walki.

Drżąca jakby z zimna - rozbieram.
Przed Tobą.

Nieśmiało skrawek za skrawkiem - odsłaniam.
Zupełną nagość.

Nie ma już nic, co zostałoby ukryte.
Jestem bezbronna.

Moje uczucia.
Moje najskrytsze myśli.
To moja największa intymność.
I Tobie dałam ją poznać.
Swoją nagość.

Nagość mojej duszy.
                                                                                       Ayo, "Nagość" 10.11.2016