Podstępnie
przejmuje nad nami kontrolę i rządzi naszym życiem. Umiejętnie
skrywa się, pozostawiając swoich „żywicieli” w niewiedzy tak,
aby sądzili, że to oni nadal rządzą i kierują swoim życiem.
Lęk.
Nawet nie
wiem kiedy przejął nade mną kontrolę. Budzona samoświadomość
uzmysławia jak wiele moich decyzji kierowanych było podświadomym
lękiem. Bać się to nic złego. Lęk jest naturalnym uczuciem,
które uruchamia się, gdy chce uchronić nas przed
niebezpieczeństwem. Jest jednak cienka granica między tym normalnym
a przesadnym lękiem, którą najwyraźniej już dawno przekroczyłam.
Coś, co kiedyś było sprzymierzeńcem, pozwalało przetrwać trudny
czas, dziś stało się wrogiem. To co motywowało, pomagało ułożyć
plan i strategię, dziś stało się samonapędzającą machiną,
która uruchamia się bez wyraźnej przyczyny. Przejmuje kontrolę
nad swoim panem. Nadwrażliwość i przewidywanie tysiąca
niepotrzebnych scenariuszy – oto dowód przejęcia władzy nad
zdrowym rozsądkiem.
Lęk czai
się w ukryciu. Odbiera spontaniczność. Nie pozwala prawdziwie
żyć...
Lękomanka
Napojona
lękiem, pijana od odurzenia,
opuścić
chcę strachu łono,
z krainy
umarłych wyjść ukrycia,
gdzie żywych
trupów zasilam grono
bo, choć
oddycham - nie żyję
jestem martwą
za życia.
"Lękomanka", Ayo, 28.01.2016