Żegam się
z tobą w myślach.
Który raz z
kolei – nie potrafię policzyć.
Tak będzie
łatwiej.
Poprostu się
bronię.
Zabijam w
sobie resztki uczuć, żeby one – nie zabiły mnie.
Jest taki
rodzaj uczuć, który zabija. Nas w środku.
Czasem
jedyne co możemy zrobić to próbować je w sobie uśmiercić, zanim
one zdążą uśmiercić nas.
Żegnam się
z tobą w myślach.
To jest jak
żałoba po kolejnej stracie.
Ile razy
rodziła się nadzieja, że będzie dobrze – tyle razy konała w
bólach.
Nie proś mnie o przebaczenie – nie jestem Bogiem.
Próbuję
uratować fragmenty strzępków, które ze mnie zostały.
Tylko ten
widok, o którym nie potrafię zapomnieć.
Ciebie -
leżącą, pijaną do nieprzytomności.
Choć
jesteś, to jest tak jakby cię nie było.
Żegnam się
z Tobą w myślach.
Mamo.
"Żegnam się", Ayo, 21.05.2016
"Żegnam się", Ayo, 21.05.2016
Śliczny wiersz!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńOtulam się Twoimi słowami jak kocem z żywej wełny. Grzeje, ale i gryzie.
OdpowiedzUsuńRanią nas bowiem tylko Ci, których kochamy.
Życzę Ci, żeby słowa koiły a cisza nie bolała.
Dziękuję za słowa, które otulają niczym ramię serdecznego przyjaciela.
Usuń