W pochmurny i wietrzny dzień,
Zabił mnie... ulewny deszcz.
Szukając ciepła i
schronienia,
Przemoknięta od deszczu i łez,
Właśnie wtedy zrozumiałam, że
Tak bardzo od siebie różnimy się.
Nie piękne, lecz najgorsze dni,
Prawdę o życiu ukazały mi.
W utracie godności i piękna własnego,
Przemoknięta od deszczu i łez,
Właśnie wtedy zrozumiałam, że
Tak bardzo od siebie różnimy się.
Nie piękne, lecz najgorsze dni,
Prawdę o życiu ukazały mi.
W utracie godności i piękna własnego,
W braku szacunku do siebie samego,

Swoją (nie)wartość dla Ciebie.
W ten pochmurny i wietrzny dzień.
Zabił mnie... prawdy deszcz.
Ayo, „Deszcz” 17.03.2019